środa, 22 stycznia 2014

3. Skąd pochodzisz chłopcze?

Przez pierwsze kilka godzin podróży szło mi wręcz doskonale. Niestety nie przewidziałem tego, że wkrótce zapadnie noc. Nie mogłem przecież wiosłować w ciemności - to byłoby nie rozsądne. Postanowiłem więc skonstruować coś w rodzaju kotwicy. Wziąłem mój nóż i obwiązałem go sznurem. Wrzuciłem go silnie do wody, a wtedy zauważyłem że woda jest bardzo płytka. Podpłynąłem jeszcze kawałek na wschód i zauważyłem brzeg*. Nie spodziewałem się że tak szybko gdziekolwiek dotrę. "Zaparkowałem" łódkę na plaży i wyszedłem w poszukiwaniu jakiejś ludzkiej duszy. Maszerowałem przez pewien czas, ale nie traciłem nadziei. Wreszcie spotkałem pewnego mężczyznę. Był bardzo podobny do ludzi z mojego miejsca zamieszkania.
-Dobry wieczór - ukłoniłem się mu
-Oooo, dobry wieczór! Skąd pochodzisz chłopcze? - zauważyłem że ucieszył się na mój widok
-Płynąłem tutaj kilka godzin moją łodzią. Byłem ciekawy świata. Nie wiem jak nazywa się moja okolica. Wszyscy u mnie myślą że tylko my istniejemy.
-To tak jak u nas! Nie spodziewałem się takiego przybysza jak ty. Musisz być odważny
-Hehe, dziękuję - uśmiechnąłem się, a tamten facet klepnął mnie po plecach
-Chodź! Prześpisz się u mnie w chacie. - powiedział i pokazał ręką, że mam iść za nim. Po kilku minutach drogi moim oczom ukazała się piękna chatka - nie to co u mnie. Ja musiałem mieszkać w szałasie, tylko bardziej wykształcone plemiona mogły spać w takich ślicznych domach.
-Wejdź, zapraszam - otworzył drzwi i machnął ręką, na znak że mam wejść
-Dziękuję
-Nie dziękuj. Usiądź sobie. Chcesz się czegoś napić? - zapytał
-Poproszę. - starszy mężczyzna ruszył w kierunku ognia by zagotować wodę na herbatę. Po kilku minutach podał mi gotowy napar. Napiłem się.
-Ahhh, dziękuję panu bardzo - wstałem i uścisnąłem jego rękę. Później uszykował dla mnie posłanie i oboje położyliśmy się spać. Był bardzo gościnny.
Rano, gdy otworzyłem oczy mężczyzna siedział już przy ognisku i smażył mięso. Ojejku, on chce mi dać jeszcze śniadanie? Wyjątkowy człowiek - pomyślałem.
-Nie musi pan tego dla mnie robić. Poradzę sobie sam!
-Oj tam oj tam. Nie puszczę cię głodnego.
-Mam jedzenie
-To nic. To mięso jest pożywne. Starczy ci na dłużej.
-Dziękuję
Gdy skończył smażyć podał mi kawałek mięsa, a ja wziąłem się za jedzenie. Bardzo mi smakowało. Potem jeszcze chwilę opowiadałem mu o mojej podróży, a następnie pożegnaliśmy się, a ja ruszyłem w dalszą drogę. Wróciłem się po łódkę. Dorobiłem jej drewniane kółka i przywiązałem z przodu sznurek, żeby łatwiej było mi przetransportować ją przez ląd. Po dobrych kilkunastu godzinach wędrówki znalazłem się po drugiej stronie wyspy, gdzie postanowiłem spędzić noc. Tam niestety nie było już żadnych mieszkań więc zbudowałem niewielki szałas, w którym spałem do świtu. Gdy ledwie wstało słońce wyruszyłem w dalszą drogę - wróciłem na ocean.

*nie była to jeszcze Europa, lecz wyspa Port Hood tuż obok Nowej Szkocji


___________________________

Hej ;) Przepraszam, że rozdział znów jest krótki i nudny, ale brak mi weny i czasu. No i po raz kolejny chciałam ostrzec, że wiele rzeczy w moim opowiadaniu jest nie zgodne z rzeczywistością. Np. z miejsca z którego mniej więcej wypłynął Shakiri do wyspy Port Hood jest ok.80  km, których praktycznie nie ma szans przepłynąć w jeden dzień łódką z wiosłami. Zdaję sobie z tego sprawę ale uwierzcie mi że tak będzie lepiej. Bo inaczej poplątałabym się w tym opowiadaniu na maksa i nic by z tego nie było więc wybaczcie ;) Przepraszam jeśli kogoś to irytuje.

Czytasz = komentujesz

7 komentarzy:

  1. Fajny rozdział, ale krótki ;c
    Czekam na nn @Hazza_OMFG
    Zapraszam na mojego fanfica: http://sleeplessanddreammore-funfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki i przepraszam :( postaram się następny zrobić dłuższy i żeby wreszcie było coś ciekawego bo można pewnie zasnąć przy tym :/.
      Zajrzę dziś do ciebie i poczytam może :) hihi

      Usuń
  2. Wspaniały pomysł na opowiadanie ! Jeszcze takiego nie czytałam, a spodobało mi się i to bardzo :)

    Zapisałam twój blog u mnie w polecanych :)
    http://second-vistage-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojeju, dziękuję ci kochanie <3 zapisać cie do informowanych? ekwrjhuewitheoijm

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń